DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Tutaj dyskutujemy o wyposażeniu stosowanym w modelach pływajacych RC i różnych uniwersalnych technikach stosowanych przy ich budowie.

Moderator: saradog

DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez PhoeniX_rc » 18 paź 2010, o 12:58

SILNIK

Wybierając silnik bezszczotkowy do ślizgu musimy najpierw określić jego przeznaczenie, naszym celem jest wybranie optymalnego silnika dostosowanego do naszych wymagań.
Po pierwsze czy będzie to model rekreacyjny, czy model zawodniczy.
Do średnio szybko poruszającego się modelu rekreacyjnego wybierzemy silnik który pozwoli nam na długi czas pływania. Nie potrzebujemy wtedy mocnego silnika, bo im większy silnik, tym większy jest jego prąd jałowych obrotów. Stosując zbyt duży silnik nie osiągamy odpowiedniego obciążenia, gdzie pracuje on zakresie swojej największej sprawności. Proszę spojrzeć na przykładowy wykres sprawności w funkcji obciążenia silnika, nasuwa się oczywisty wniosek, że za duży silnik to również nic dobrego.

Obrazek
(EFF - sprawność [%], TORQUE - moment obrotowy, Amps - natężenie prądu [A], RPM - prędkość obrotowa [obr/min], Watts - moc [W].
Wykresy dla innych silników można znaleźć na stronie NEU i Lehner

Najważniejsze przy wyborze silnika jest jednak, aby nie przekroczyć jego maksymalnej dopuszczalnej mocy, ponieważ w tej sytuacji grozi nam o wiele więcej niż obniżona sprawność zespołu napędowego. Obciążając silnik ponad granicę określoną przez producenta ryzykujemy przegrzanie magnesów silnika, przepalenie izolacji uzwojenia, przegrzania regulatora, przegrzania pakietu. Większość regulatorów ma temperaturowe zabezpieczenie przeciążenia i jest to jedyna opcja gdzie nasz model może wyjść bez szwanku jeśli źle dobierzemy elementy napędu. Jeśli nasz silnik osiągnie temperaturę powyżej 100 stopni Celsjusza to odbije się to negatywnie na magnesach. Magnesy neodymowe SA wrażliwe na wysokie temperatury - spada ich żywotność, powyżej 120 stopni zostają nieodwracalnie uszkodzone i spada ich siła magnetyczna, co obniża znacząco sprawność silnika i jego maksymalną moc. Gdy przekroczymy około 160 stopnie Celsjusza to izolacja drutu uzwojenia zrobi się czarna i uzwojenia zewrą się, wtedy silnik nadaję się do wyrzucenia. Oczywiście każdy silnik przez około 5 sekund odda około 2 krotność swojej nominalnej mocy, ale przy tym bardzo szybko się nagrzeje. Szybkie nagrzewanie spowodowane jest tym że mamy bardzo ograniczoną siłę magnetyczną w naszych magnesach i tym że uzwojenie silnika posiada określoną oporność wewnętrzną i wraz z wzrostem mocy wzrasta moc wydzielona na uzwojeniu w postacie ciepła. Jeśli chcemy „wydusić” z magnesu więcej siły magnetycznej niż jest on w stanie dostarczyć dochodzi do jego nasycenia i nadwyżka mocy wydzielana jest również w postaci ciepła w magnesach.

Dlatego tak ważne jest aby dobrać silnik optymalny do naszego modelu.
Zbyt duży silnik ma szereg wad: większa masa całkowita modelu, praca poniżej optymalnej sprawności, także większa cena takiego silnika i większy kłopot z montażem w ciasnych kadłubach.

Zbyt mały silnik z kolei bardzo łatwo jest przeciążyć, więc pracuję on z marną sprawnością, bardzo mocno się grzeje, drastycznie spada jego żywotność. Wtedy pomimo pozornej oszczędności, bo kupiliśmy mniejszy więc tańszy silnik, to rozwiązanie w rezultacie wychodzi drożej bo niedługo będziemy musieli kupić inny większy silnik ryzykując jednocześnie to, że umierający silnik pociągnie za sobą regulator lub pakiet, a nawet spowoduje pożar całego modelu.

Po tym wstępnie chciałem podkreślić nowicjuszom, że jeśli stałeś się posiadaczem jakiegoś kadłuba i masz jakiś przypadkowy silnik w szufladzie, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo że akurat TEN silnik będzie pasował do waszego modelu. Dużo łatwej jest dobrać lub wykonać kadłub do określonego silnika niż odwrotnie!

Jeśli chodzi o wybór silnika to odradzam kierowanie się bezkrytycznie danymi które można przeczytać na stronie producenta czy sklepu. W większości przypadków te dane są całkowicie nie porównywalne pomiędzy silnikami różnych producentów.

Dla mnie podstawowym kryterium określającym jaki silnik wybrać jest jego WAGA.
Analogicznie jak przy wybieraniu silnika spalinowego kierujemy się jego pojemnością skokową, tutaj najbardziej uniwersalnym i pozwalającym porównać silniki elektryczne różnych producentów pod względem MOCY, będzie waga silnika która bezpośredni przekłada się na wagę jego magnesów i uzwojeń.

Oczywiście nie jest to idealna i jednoznaczna metoda. Waga wacha się pomiędzy producentami zależnie od użytych materiałów, czy nawet długości/średnicy osi czy kabli zasilających. Niemniej jednak zasada ta działa ii sprawdza się bardzo dobrze dla silników typu inrunner.
Należy tutaj jeszcze dodać że markowe silniki wykonane z wysokiej klasy magnesów i dobrze zaprojektowane będą o kilka do kilkunastu procent lżejsze od odpowiadających nim silników chińskiej masowej produkcji low end i no name, należy więc to wziąć pod uwagę kupując silnik i pamiętać że tanie konstrukcje prawdopodobnie mają gorszej jakości komponenty i powinny być cięższe od markowych aby dorównać im mocą ( nigdy nie dorównają jednak sprawnością).

Oczywiście jest tu mowa o gołym silniku bez wbudowanego płaszcza wodnego czy założonej chłodnicy lub przekładni!

Drugim i równie ważnym kryterium doboru silnika będzie liczba KV.

Liczba KV określa z jaką prędkością będzie pracował silnik przy zasilaniu napięciem 1V [volt]
Jest to uniwersalna metoda która pozwala nam dobrać odpowiednie obroty do naszego zastosowania. Mnożąc liczbę KV przez napięcie pakietu napędowego otrzymujemy liczbę RPM czyli Obr/min na wale silnika.

Wybierając KV silnika NAJPIERW musimy zadecydować jakie napięcie zasilania zastosujemy.

Zalecane obroty na śrubie dla ślizgu z napędem zanurzonym dla rekreacji to 20-30 tys obr/min
do 35 tys. obr/min dla zawodniczych modeli.

Zalecane obroty dla napędów pracujących w półzanurzeniu to:
25 tys Obr/min –dolna granica dla napędu półzanurzonego
30-33 tys Obr/min – okolice dla zawodniczych modeli MONO (bieg 6 minut)
34-37 tys Obr/min – okolice dla zawodniczych modeli HYDRO (bieg 5 minut)


Przykładowo dla zasilania typowego modelu MONO1 zasilanego akumulatorem 2S Li-PO będziemy szukać KV następujący sposób:
30 000 rpm dzielimy przez napięcie zasilania 2 ogniw Li-PO
( dla Li-PO przyjmujemy napięcie 3,7V na ogniwo, Li-Fe 3,3V, Li-ion 3,6V, Ni-MH 1,2V)
Więc 30 000rpm / (2*3,7v)= 30 000/7,4 = 4054 KV

Silnik dla modelu klasy ECO/MONO1/HYDRO1 powinien ważyć około 160-200 gramów.
Silnik dla modelu klasy MONO2/HYDRO2 powinien ważyć około 280-360 gramów.
Silnik do mini ECO dla modelu rekreacyjnego powinien ważyć około 60-80 gramów, natomiast dla szybszych modeli nadających się do ścigania około 80-100g
Plusy i minusy wykraczania poza tą szacunkową wagę już znacie.
Dane te pochodzą z doświadczenia i zachęcam do korzystania z wiedzy do której chodziliśmy tracąc masę czasu i pieniędzy.

Dodatkową metodą która się sprawdza głównie dla silników MARKOWYCH to wykorzystanie danych producenta dotyczących maksymalnej mocy.

Moc maksymalna jest to dość myląca wartość dla nowicjuszy, dla nas istotna jest moc ciągła jaką jest w stanie oddać silnik przed dłuższy okres czasu.
Do oszacowania zależności pomiędzy mocą maksymalną a mocą ciągła będzie nam potrzebna średnia moc jaką pobiera nasz model.

Do obliczenia średniej MOCY [W – Watt] potrzebne będzie nam średnie natężenie prądu w modelu[A-Amper] i napięcie zasilania [V-Volt]

Średnie natężenie prądu możemy łatwo oszacować dzieląc pojemność naszego pakietu w amperogodzinach [Ah]przez czas pływania jaki chcemy osiągnąć w godzinach [h].
Przykładowo dla zawodniczego modelu MONO1: 5[Ah]/0,1[h] = 50[A] - natężenie średnie

(chwilowe natężenie dochodzi do 120A!)

Uwaga na jednostki! 1000mAh = 1 Ah, czas [h]należy przedstawić w godzinach a nie minutach!

Obliczamy średnią moc [W] dostarczoną do silnika w następujący sposób:
Mnożymy napięcie pakietu napędowego [V] przez średnie natężenie prądu które oszacowaliśmy przed chwilą [A].

Dla MONO1 zasilanie dwoma ogniwami Li-PO wynosi 2*3,7V= 7,4[V]

Więc 7,4[V]*50[A]= 370[W]

Mamy więc teraz wartość mocy ŚREDNIEJ podczas pływania.

Przedstawiana przez producentów wartość mocy [W] to moc MAKSYMALNA

Więc jeśli kierujemy się przy wyborze silnika kryterium mocy podawanej przez producenta, to należy pamiętać o tym że silnik pracujący ponad minutę na swojej MAKSYMALNEJ mocy prawie na pewno się przegrzeje!

Przyjmuje się że bezpiecznie jest używać silników których moc ŚREDNIA równa jest POŁOWIE MAKSYMALNEJ MOCY silnika podanej przez producenta.

Podsumowując przykład dla MONO1 zasilanego pakietem 7,4V 5Ah i o czasie pływania 6 minut szukamy silnika o mocy maksymalnej ok. 740W.

Wyjątki od reguł:
1.Dane KV dla zdecydowanej większości silników podawane są na biegu jałowym ( bez obciążenia). Dla silników marki Lehner podane KV dotyczy pracy z obciążeniem. Oznacza to że wartość KV dla silników Lehner jest zaniżona w stosunku do silników pozostałych marek.

2.Silniki marki Neu posiadają dość ciężką stalową obudowę i waga tych silników będzie delikatnie większa od odpowiadających im pod względem mocy silników innych marek.

Mile widziane są uwagi i odnośnie tego tekstu.
Starałem się pisać językiem zrozumiałym dla początkującego, jeśli coś jest niejasnego to doprecyzuję.
Proszę też o poprawienie mnie jeśli gdzieś jest błąd czy to merytoryczny czy w samej edycji.
Z czasem ten post będzie edytowany i mam nadzieje że wyczerpie ten temat.
Postaram się w przyszłości dodać przykładowe silniki dopasowane do poszczególnych klas - chętnie też zobaczę też wasze propozycje silników.

Proszę w tym temacie nie zadawać pytań typu jaki wybrać silnik do mojego modelu!
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez ArturN » 18 paź 2010, o 14:58

Świetnie ale wyjdzie ze mnie belfer. :)
1. Użyłeś określenie inruner - wymaga ono rozwinięcia najlepiej popartego jakaś fotką i czym się różni od Outruner.
2. Proszę cię byś napisał więcej o typach silnikach 3 fazowych i czym się różnią od szczotek
3. Gdybyś mógł podać konkretne przykłady silników do eco i innych przynajmniej zakres
moje uwagi są podyktowane pracą z młodzieżą która ma dużo zapału a nie bardzo ma kogo pytać. Sam pomysł rewelacyjny.
Pozdrawiam i mam nadzieje że wybaczysz mi te życzenia
Artur N
ArturN
 
Posty: 490
Dołączył(a): 25 lut 2005, o 11:13
Lokalizacja: Opole

Postprzez Grzesiek » 18 paź 2010, o 20:40

No to może ja wyręczę Roberta:

Ad.1
Inrunner jest bardzo podobny z zewnątrz do klasycznego silnika szczotkowego i ma podobną budowę funkcjonalną z tym że, wirnikiem jest wielopolowy magnes a uzwojenie znajduje się w obudowie silnika.

Obrazek Obrazek

Odrębną konstrukcją bezszczotek są silniki typu outrunner:

Obrazek Obrazek

W outrunnerach obraca się obudowa, która jest poprostu jego wirnikiem. Na drugim zdjęciu widać przykładowe mocowanie śmigła, które jest przykręcone nie do wału a do obudowy/wirnika.

A poniżej widać gabaryty silników typu outrunner stosowanych w modelarstwie:

Obrazek Obrazek Obrazek

Ad.2
Zasadnicza różnica między szczotkowym a bezszczotkowym zawiera się w samej nazwie tego drugiego - brak szczotek. Z silnika wychodzą trzy przewody (a nie dwa jak w szczotce) i do jego uruchomienia potrzebny jest specjalny regulator. Podłączenie bezpośrednio do akumulatora nie jest możliwe, silnik poprostu nie będzie się obracał.

Odrazu dodam, że silniki te nie bardzo nadają sie do modeli redukcyjnych pływających krórymi planujemy starty w zawodach. Kręcą się oczywiscie w obie strony i regulatorów dwukierunkowych do nich jest całe mnóstwo, ale zwłoka przy przełączeniu obrotów jest tak duża, że manewr bramki wstecznej i dokowania jest bardzo, bardzo utrudniony. Poza tym nie da się na nich osiągnąć naprawdę wolnych obrotów potrzenych przy manewrze dokowania.

Ad.3 później :-D
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Grzesiek » 18 paź 2010, o 20:45

A i jeszcze jeden drobny szczegół. Pojawiły się na rynku silniki które wygladają jak inrunner a w rzeczywistosci są outrunnerami. Poniżej przykład takiego silnika, dostępnego na stronie hobbyking: http://hobbyking.com/hobbyking/store/uh ... oduct=5422
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez PhoeniX_rc » 18 paź 2010, o 20:49

Dzięki Grzesiek.

Zacząłem już wcześniej pisać o szczotkowych i różnicach pomiędzy oba typami silników.

Mam na drugim komputerze już zaczęty tekst o timingu i tam jest już sporo na ten temat. Muszę się najpierw rozpakować i zamieszczę resztę.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Konserwacja

Postprzez badboy » 19 paź 2010, o 20:19

Witam jak rozpozanać czy silnik jest w dobrym stanie technicznym (kondycij) (używany) i jak go technicznie zakonserwowac odswierzyc do nowego sezonu. pozdraw
badboy
 
Posty: 73
Dołączył(a): 23 kwi 2007, o 22:01
Lokalizacja: warszawa

Postprzez PhoeniX_rc » 19 paź 2010, o 21:00

Zakonserwować możesz tylko łożyska - osobiście tylko je smaruje olejem łożyskowym. Nieumiejętne wyjmowanie łożysk i czyszczenie może narobić tylko więcej szkody niż pożytku.

Stan silnika możesz sprawdzić mierząc jaki pobiera jałowy prąd.
Przegrzane silniki będą pobierały go znacznie więcej niż nowe.

Widziałem kiedyś u kolegów samochodziarzy (którzy traktują hobby znacznie bardziej serio niż my) miernik strumienia magnetycznego magnesu wirnika.

Wtedy masz bezpośredni wynik stopnia zużycia magnesu.

Samo uzwojenie praktycznie nie starzeje się, można je tylko mechanicznie uszkodzić lub przepalić - wtedy na pierwszy rzut oka widoczna jest zmiana koloru i specyficzny zapach.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez mike217 » 20 paź 2010, o 07:07

Miernik mówisz.... ah to dlatego wyniki chłopaki trzaskają, że hoho :lol: , pomierzą se to i tamto i oponki znowu nie takie....
Life begins at 30 knots...
U-Bootwaffe Admiral
mike217
 
Posty: 726
Dołączył(a): 24 lip 2006, o 11:23
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez PhoeniX_rc » 20 paź 2010, o 10:01

Nie wiem po co ta ironia. Oczywiście jakiś jeden miernik to nie jest powód dlaczego tam jest poziom taki a nie inny. Chodzi o podejście i dysproporcje w poziomie rozwoju obu klas.

Porównaj wielkość kadry samochodowej do naszej, potem porównaj ilość pieniędzy jaką oni wydają, ilość treningu jaką muszą poświęcić na jazdę z taką prędkością że laikom ciężko oczami nadążyć, a następnie obiektywnie porównaj miejsca jakie zajmują samochodziarze i my.

Myślę że każda zdrowo myśląca i samokrytyczna osoba dojdzie do podobnych wniosków.
Osobiście mam duży szacunek do kolegów z sekcji samochodowej którzy kończą gdzieś na 50 miejscu mistrzostw europy.

Sam najchętniej zająłbym się modelarstwem kołowym ale nie mam na to czasu ani pieniędzy... możliwe że zdolności też i jestem już za "stary" na poważny trening.

Ale to już mocny offtopic - można pogadać o tym w innym wątku.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez Schichau » 21 paź 2010, o 04:36

Grzesiek napisał(a):A i jeszcze jeden drobny szczegół. Pojawiły się na rynku silniki które wygladają jak inrunner a w rzeczywistosci są outrunnerami. Poniżej przykład takiego silnika, dostępnego na stronie hobbyking: http://hobbyking.com/hobbyking/store/uh ... oduct=5422


Wrzuce 3 grosze
"outrunner obudowany"takie silniki mozna rozpoznac gdyz wiekszosc z nich ma otworz chlodzace a przez nie widac tzw dzwonek czli wirnik maja one rowniez mniejsze obroty niz inrunnery

dla tzw " badaczy pisma" mozna wspomniec o sensorowych
pozdrawiam Schichau

Ps co do samochodziarzy to jezdze w
"PK model racing" http://www.pkracing.nl/
i
w "MACHu" http://www.machheemstede.nl/

tutaj ida naprawde kosmiczne pieniadze zupelnie inna liga finansowa niz wszelakie mono....
pozdrawiam Schichau
Avatar użytkownika
Schichau
 
Posty: 32
Dołączył(a): 2 gru 2005, o 00:17
Lokalizacja: Danzig/Hamburg/Rotterdam

Postprzez Grzesiek » 21 paź 2010, o 10:00

Schichau napisał(a): dla tzw " badaczy pisma" mozna wspomniec o sensorowych


Te sensory to hallotrony. Jak już wczesniej pisałem wirnik silnika bezszczotkowego jest magnesem, natomiast cewki stojana są zasilane poprzez układ elektroniczny specjalnego regulatora. Hallotron wykrywa położenie wirnika (magnesu) i tak steruje załączaniem poszczególnych uzwojeń, aby nadać wirnikowi ruch obrotowy. Pierwsze silniki bezszczotkowe miały taką konstrukcję i wymagane do nich były regulatory z możliwością podłączenia tych sensorów. Od regulatora wychodziły 3 grube przewody zasilające i zwykle 5 przewodów do hallotronów. Później zrezygnowano z montowania hallotronów w silnikach modelarskich i zaczęto wykorzystywać efekt indukcji magnetycznej w cewce uzwojenia. Każdy z trzech stopni zasilających regulatora jest również elementem pomiarowym i dzięki temu regulator zawsze wie w jakim położeniu jest w danej chwili wirnik silnika.
Zaletą stosowania hallotronów w silnikach bezszczotkowych jest to, że można bardzo dokładnie określić położenie wirnika nawet przy bardzo małej jego prędkości obrotowej (co nie jest możliwe przy silniku bez sensorów) i dokładnie go wysterować uzyskując duży moment obrotowy juz przy niższych obrotach. Wada jest taka, że kąt wyprzedzenia musi być ustawiany mechanicznie poprzez ręczne przestawienie elementu na którym są umieszczone hallotrony.
Silniki stosowane w modelach latających i pływających nie mają już hallotronów a kąt wyprzedzenia. tzw. timing jest ustawiany w oprogramowaniu regulatora. Daje to większe możliwości wpływania na charakterystykę silnika podczas jego pracy w modelu i jest to bardzo często stosowane.

Ogólnie silniki sensorowe używa się obecnie już tylko w wyczynowych modelach samochodów. W modelach rekraacyjnych, oraz wszelkich latających i pływających już ponad 10 lat ich się nie stosuje. Oczywiście taki silnik z sensorami podłączony do bezsensorowego regulatora też będzie się prawidłowo sterował.

Sensorowe silniki bezszczotkowe najczęściej można spotkać we wszelkiej maści napędach optycznych (CD, DVD itp) oraz wentylatorach komputerowych.


Schichau napisał(a):tutaj ida naprawde kosmiczne pieniadze zupelnie inna liga finansowa niz wszelakie mono....


Czy to ma o czymś konkretnym świadczyć czy tylko o przebiegłości sprzedawców i producentów. Jak się popatrzy na ranking sprzedarzy dużych sklepów internetowych (np. Towerhobbies) to cześć samochodowa jest najlepiej srzedającym się asortymentem a jak wiadomo od czasów Fenicjan, jest popyt są ceny :git
Ostatnio edytowano 21 paź 2010, o 10:21 przez Grzesiek, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mike217 » 21 paź 2010, o 10:10

Grzesiek a wyjaśnij prosze gdzie ta opiewana przez samochodziaży przewaga silników sensorowych? Dlaczego nie stosujemy ich w łodkach?
Life begins at 30 knots...
U-Bootwaffe Admiral
mike217
 
Posty: 726
Dołączył(a): 24 lip 2006, o 11:23
Lokalizacja: bydgoszcz

Postprzez Grzesiek » 21 paź 2010, o 10:28

Silnik sensorowy przede wszystkim portafi wolniej się kręcić i przy tych wolniejeszych obrotach ma większy moment oraz przy wiekszym obciążeniu na wolnych obrotach nie wypadnie z synchronizacji. Ale te cechy ważne są tylko w modelach samochodwych. Tam gdzie pędnikiem jest śruba czy śmigło nie ma to takiego znaczenia.
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mike217 » 21 paź 2010, o 11:17

Juz rozumiem. :smile:
Pozdrawiam Michał
Life begins at 30 knots...
U-Bootwaffe Admiral
mike217
 
Posty: 726
Dołączył(a): 24 lip 2006, o 11:23
Lokalizacja: bydgoszcz

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez Peper » 2 lip 2013, o 09:52

Sorry za odgrzewanie kotleta, mam do dodania 3 grosze odnośnie sensorów.

W modelarstwie kołowym silniki sensorowe przede wszystkim dają przewagę podczas startu.
Regulator dokładnie wie w jakiej pozycji jest stator, a więc przekazuje napięcie na odpowiednie fazy silnika.
Nie występuje tzw efekt coogingu czyli fakt iż silnik nie może ruszyć.
Dodatkowo znając położenia statora względem magnesów w modelarstwie kołowym istnieje coś takiego jak zmienny timming silnika.
Przekłada się to na to że regulator potrafi wycisnąć z silnika 200-300% więcej obrotów. Timing początkowy jest przykładowo na 5 stopni, niemniej w trakcie zwiększania obrotów ten timing się przesuwa w efekcie osiągając przykładowo 40 stopni.
Dodatkowo podczas hamowania regulator wie gdzie przekazywać napięcie aby wyhamować stator.

Efektem tego silnik bez zmiennego timingu kręci się przykładowo 30k rpm na minutę, a ze zmiennym timingiem dochodzi do 70-80k rpm.
Daje to możliwość zastosowania mniejszego przełożenia "silnikowy lżej" a w efekcie nie cierpi na tym prędkość maksymalna.
Zabawa z timingiem niestety przynosi bonus w postaci nadmiernego grzania się silnika i bardzo dużych strat prądu które idzie w ciepło.
Robi się to dlatego gdyż w niektórych klasach są ściśle określone ilości zwojów jakie mogą mieć silniki, przepisy nie zawsze regulują kwestię timingu.
Peper
 
Posty: 3
Dołączył(a): 2 lip 2013, o 00:05
Lokalizacja: Wrocław

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez rgbujan » 10 lip 2013, o 20:25

Witam kolegów i proszę o pomoc.

Stałem się posiadaczem używanego kadłuba w stanie jak na zdjęciach. Długość 680mm, szerokość 220mm, śruba fi 48mm, kąt skrzydeł ~45 stopni, długość śruby (wzdłuż wału) 22mm. Napis na śrubie „x 50”. Wał stalowy podparty na początku i końcu łożyskami ślizgowymi (brąz?).
Jak widać oś steru nie jest prostopadła do kadłuba. Jest to błąd czy zrobiono to celowo – poprawiać czy zostawić? Waga modelu jak na rysunku 570g.
Co to za model? Jakaś klasa?
Model będzie wykorzystywany rekreacyjnie – przez syna do nauki pływania motorówką.
I tu mam kilka pytań do fachowców:
1. Jak duży powinien być ster? Oś na końcu steru czy np. w 1/3 szerokości steru?
2. Czy odchudzić kadłub? Wokół osi steru wlaminowano wielki kawał sklejki, serwo przyklejone żywicą do tej sklejki, wał zalany żywicą. Przegroda.
3. Jaki silnik? Jak go zamocować?. Mam akumulatory LiPo 2S 2,2 Ah i 3S 2,2 Ah.
4. Czym wypełnić wał w celu uszczelnienia?
5. Może linki do podobnych projektów w sieci?
Załączniki
IMAG2923.jpg
IMAG2927.jpg
IMAG2927.jpg (41.86 KiB) Przeglądane 32691 razy
IMAG2925.jpg
IMAG2925.jpg (100.46 KiB) Przeglądane 32691 razy
IMAG2921.jpg
IMAG2921.jpg (47.68 KiB) Przeglądane 32691 razy
IMAG2920.jpg
IMAG2920.jpg (62.24 KiB) Przeglądane 32691 razy
IMAG2919.jpg
IMAG2919.jpg (51 KiB) Przeglądane 32691 razy
Najlepszy żeglarz to ten który ma największą frajdę!

RGB
rgbujan
 
Posty: 59
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez Grzesiek » 11 lip 2013, o 00:34

Ten model do żadnej kasy raczej nie pasuje, za to jest idealny do rekreacji. Nie przejmuj się też jego ułomnościami, na pewno dostarczy sporo rozrywki.
Nie jestem fachowcem, ale w odpowiedzi na pytania zaproponowałbym coś takiego:
Ad. 1. Praktycznie każdy ster będzie działał, jak model nabierze prędkości, może być np. taki 25x45 mm.
Ad. 2. Do rekreacji nie ma takiej potrzeby, ale też wożenie zbędnego balastu jest fe, wybór zależy od Ciebie.
Ad. 3. Na mocowanie silników popatrz sobie na fotkach z podanej strony i wybierz takie które będzie najprostsze do zrobienia dla Ciebie. Silnik to jakiś innruner o średnicy 28-29 mm a obroty dla akumulatora 2S około 3000 KV a dla 3S około 2000 KV i koniecznie mniejsza śruba, najlepiej metalowa 28-30 mm.
Ad. 4. Jakiś smar silikonowy do kupienia np. w marketach budowlanych, czy sklepach z częściami do sprzętu RTV i AGD. Zawodniczo stosuje się po prostu olej, ale podejrzewam, że szczelność panewek w tym modelu zbyt długo go nie utrzyma.
Ad. 5. Popatrz sobie na fotki z naszej strony: http://www.modelteam.com.pl/glowna2.php?page=fotoserwis Dużo różnych rozwiązań. Zdjęcia więcej wyjaśnią, niż strony tekstu.
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez rgbujan » 11 lip 2013, o 01:34

Dzięki Grzegorz,

Czy silnik musi być trójfazowy? Jeśli może być szczotkowy to jaki i jakiego prądu się spodziewać?
Zależy mi by model był jak najcichszy czyli jak rozumiem mniejsze obroty => większa śruba?
Czy stosować chłodzenie wodne a jeśli tak to gdzie umieścić rurkę wlotową?
Czy wyprostować oś steru czy też może zostać skrzywiona?
Najlepszy żeglarz to ten który ma największą frajdę!

RGB
rgbujan
 
Posty: 59
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez Grzesiek » 11 lip 2013, o 02:44

Silnik nie musi być 3f, może być szczotkowy, w takim przypadku zastosuj jakiś klasy 500, ale wtedy pakiet 2s to maksimum. Można jeszcze zrobić eksperyment z silnikiem Graupner 500E 12V, pakiet 3s i śruba ta, która teraz jest założona. Sam jestem ciekaw co z takiej kombinacji wyjdzie. Prąd może wahać się w granicach od 20 do nawet 40-50A
Głównym generatorem hałasu w ślizgach elektrycznych są wibracje, przede wszystkim z nie osiowego połączenia silnika z wałem lub krzywego wału. Oczywiście im wyższe obroty, tym takie wibracje będę większe i głośniejsze.
Chłodzenie wodne to podstawa, bez tego bardzo szybko można ugotować silnik i regulator (jeśli ten nie był mocno nadmiarowy). Wlot chłodzenia możesz zrobić w różnych miejscach. Obejrzyj sobie fotki modeli na stronie i zastosuj to miejsce, które będzie Tobie najwygodniejsze. I tu mała dygresja - to nie śruba "wpycha" wodę do układu chłodzenia, tylko pęd, więc wlot powinien być równolegle do osi kadłuba.
Oś steru możesz wyprostować, jeśli jest to proste do wykonania, jeśli potrzebna jest większa rzeźba to zostaw tak jak jest.
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Re: DLA POCZĄTKUJĄCYCH: WYBÓR SILNIKA DO ŚLIZGU

Postprzez rgbujan » 21 sie 2013, o 22:25

Mam już silnik ~500'tka. Czy sprzęgło (część całego kardana) jak na zdjęciu będzie dobre czy potrzebne jest coś mocniejszego (sztywna tulejka?)
Mam wał o fi 4mm a oś silnika ma fi 3,2mm.

Kardan mini - element na wał 4,0 mm - KI05 Profil
kardan-mini-element-na-w_8611.jpg
kardan-mini-element-na-w_8611.jpg (30.28 KiB) Przeglądane 32505 razy

Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p4809,kardan-mini-element-na-wal-4-0-mm-ki05-profil
Najlepszy żeglarz to ten który ma największą frajdę!

RGB
rgbujan
 
Posty: 59
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 11:02
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Wyposażenie modeli i techniki budowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron