Strona 1 z 1

Modele uwięziowe F2 w Częstochowie

PostNapisane: 27 lip 2011, o 23:57
przez Grzesiek
Dziś byłem przejazdem w Częstochowie i mając chwilę czasu wpadłem na Mistrzostwa Europy modeli uwięziowych. To co zabaczyłem i usłyszałem w kilkanaście minut zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Przy tym nasz finał hydro wygląda jak gra w szachy.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=546qgglIapQ[/youtube]

PostNapisane: 28 lip 2011, o 00:23
przez donia
Szkoda Grześku, że się nie spotkaliśmy. Oglądałem te biegi na żywo.
Trochę kojarzą mi się te zawody z machaniem kluczami od domu na smyczy. :hip:

PostNapisane: 28 lip 2011, o 09:52
przez Mieciu
ale sie panowie przytulają :spc a wygrywa pewnie ten kto po biegu przejdzie 20m po linii prostej :-D

Hahaha tutaj to zupełnie nie wskazane są biegi na kacu.

PostNapisane: 28 lip 2011, o 11:10
przez Maciej Kozłowsk
Jakby nie patrzeć mamy też klasy A/B

PostNapisane: 28 lip 2011, o 12:01
przez Marian
Witam
Trochę molestujący ten sport i to w Częstochowie.

PostNapisane: 28 lip 2011, o 23:49
przez Grzesiek
Maciej Kozłowsk napisał(a):Jakby nie patrzeć mamy też klasy A/B


Jest tylko drobna różnica - w klasach A/B nie steruje się modelami bezpośrednio :-D

PostNapisane: 31 lip 2011, o 15:03
przez -St.Marek-
Witam.
Gdy jeszcze istniała modelarnia w ZDK w Oświęcimiu, a instruktor miał czas to brał nas młodych na boiska szkolne, które było wysfaltowane i starał się nas nauczyć latać modelami na uwięzi. Niektórym nieźle to wychodziło, ale w moim przypadku niestety żadne tłumaczenia i instruktaż nie przynosił efektu. :oops: Dwa rozbite modele, a w jednym prawdopodobnie silnik uszkodzony i po tym zdarzeniu dałem sobie spokój z modelami na uwięzi. Muszę przyznać, że latanie na uwięzi nie jest łatwą sztuką i wymaga dużo treningów.

Byliśmy z synem na pikniku modelarskim w Międzybrodziu na górze Żar, ale tylko w niedzielę. Naszym zdaniem jedyną ciekawą atrakcją w niedzielę były inscenizacje bitwy powietrznej gdzieś z okresu I Wojny Światowej wykonane przez zespół z Czech. Zresztą cała Czeska grupa zajmowała dość duży obszar na lotnisku i świetnie się bawili ( jak to na pikniku ), ale największą atrakcją niedzielnych pokazów był pokaz akrobacji 3D w wykonaniu Niemca ( soki nazwiska nie pamiętam ), ale pokaz był bezbłędny- włącznie z koszeniem trawy i to śmigłowcem. Zastanawiamy się z synem ile gościu dziennie musi trenować by tak latać, nawet jeśli to jest gościu z Futaby,- akrobacje były perfekcyjne, jego model można zobaczyć w tym linku
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=185049 -------jak to mówią starzy Chińczycy :mrgreen: , trening czyni mistrza.

PostNapisane: 31 lip 2011, o 16:10
przez Grzesiek
Zdjęcia Grześka są obłędne, jak je oglądam to mam ochotę wyrzucić swój aparat i zająć się zbieraniem znaczków zamiast robieniem zdjęć :-D