Łódź spalinowa DOLPHIN

Tutaj dyskutujemy o wszelkich zagadnieniach dotyczących ślizgów z napędem spalinowym.

Moderator: AndrzejC

Łódź spalinowa DOLPHIN

Postprzez mrblack » 22 mar 2007, o 01:09

Siemanko !!!!!

Właśnie ostatnio wygrałem na Allegro: Łódź DOLPHIN.

No na pewno nie bedę wywalał więcej kasy na tę zabawkę i ale zakup był podyktowany chęcią zmierzenia się z modelami spalinowymi RC napędzanymi śrubą a nie np. śmigłem samolotwym...

Tylko takie pytanie: niby ma to śmigać na nitro 16% i czy docierać tą zabawkę takim samym paliwem jakie ma być później stosowane czy zapodać jaką rycynę na dotarcie (ale będzie pewnie by kopcił jak stary diesel...).

Czy normalnie lać 16-tke i nie gazowywać silnika do 5 baków (150 ml - jeden) tylko pyrkać na spokojnie ????


Pozdrawiam mrblack.

P.S. Dziś otrzymałem zabawkę i jednak obawiam się o kadłub ... beznadziejne tworzywo :evil: Trzeba będzie szybko wykombinować laminacik jednak.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez Adrian » 24 mar 2007, o 01:06

Ehh kupiłeś zabawkę ,u największego tandeciarza jakiego widzialem na allegro no ale trudno.
Docieraj, najpierw bez nitra, aż będzie płynnie reagował na gaz a potem z nitrem nie trzymajac go zbyt długo na maxie.
Aha i wpierw go rozłóż i umyj, bo w jakich warunkach go składają w fabryce to czort jeden wie. :!:
Adrian
 
Posty: 53
Dołączył(a): 5 mar 2007, o 00:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez AndrzejC » 24 mar 2007, o 11:06

Zabawka jak zabawka, pobawisz się nią krótko,ale zostanie Ci po niej motorek i wtedy pewnie będziesz chciał sobie zbudować własną konstrukcję i dobrze. W przeciwieństwie do Adriana nie radzę Ci jednak rozbierać silnika, jeżeli nie masz wcześniejszych doświadczeń. Odkręć ewentualnie tylko tylne denko i zobacz co jest w srodku. Motory ASP pomimo ,że chińskie są nienajgorzej zrobione i pięknie pracują. Sam mam podobny tylko o mniejszej pojemności, i uwżam ,że nie ma się do czego przyczepić.Bardzo wdzięczny mororek :spc Ja swój silniczek odpalam na paliwku z 10% nitometanu. Oleju wystarczy mu ok 14-16% uważaj tylko na to żebyś go nie przegrzał, bo motorek Ci się uszkodzi.
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Adrian » 24 mar 2007, o 17:00

Właśnie to miałem na myśli Panie Andrzejku, i "dupkę",by go wypłukać.
Adrian
 
Posty: 53
Dołączył(a): 5 mar 2007, o 00:08
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mrblack » 1 kwi 2007, o 17:24

WITAM !!!!!!

No i niestety Panowie przewidziliście: silnik zdechł :evil: :evil: :evil:

Chyba był jakis do nowego spitolony ponieważ nie chciał odpalać a jak odjarał to chwila i zdychał.
Konkretnie to poszedł korbowód. Jak mu zdjałem denko to niestety puścił na panewce i wyrwał sie z wału....
Czy ja zawiniłem czy to takie dziadostwo ????
Silnik nie jest zatarty tłoczek i cylinder ideal tylko pirdzielnął ten korbowód. Może popracował w sumie 30 sekund i umarł :-(. Smarowanie było idealne i nie przegrzałem go.

Chyba będę toto reklamował no bo kurde nawet ani razu nie popływałem. Zajefajnie....
(Na szczęście nie wystawiłem jeszcze komentarza więc może wywalczę reklamację...)

Pozdrówka mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez AndrzejC » 1 kwi 2007, o 18:18

Poczytaj priva. spróbuj zrobic jak Ci napisalem.
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Adam » 2 kwi 2007, o 15:25

mrblack napisał(a): Może popracował w sumie 30 sekund i umarł :-(


30 sekund :co
to by bylo.....12,83zl za sekunde :mrgreen: Ladny zarobek!

Wydaje mi sie ze wielu poczatkujacych po takich przezyciach traci ochote na modelarstwo - a szkoda.. :sad:

Wielu z nich robi zawsze ten sam blad - najpierw kupic a potem pytac - robcie odwrotnie :tuba

Trzymam ci kciuki ze reklamacja przejdzie i te pieniadze bedziesz mogl w cos lepszego zainwestowac.
Pozdrawiam Adam

www.thecrazyraceteam.de
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 420
Dołączył(a): 15 gru 2005, o 20:59
Lokalizacja: kiedys Ruda Sląska

Postprzez mrblack » 2 kwi 2007, o 23:04

WITAM !!!!

Niestety reklamacja nie przeszła (wina użytkownika) ale już leci nowy silnik do mnie.....
40 euro :cry:
Ja tam się tak nie zrażam zaraz od razu i muszę to uruchomić i poćwiczyć i jak ktoś kto docierał taki silniczek trochę mi pomoże to będę wdzięczny....

A tak poprostu to jednak wyrwałem korbowód bo się motorek zalał i zrobił ogromną kompresję.... (To w końcu ile trzeba grzać na litość boską taki garnek bo koleś co od niego kupiłem to powiada, iż on aby to odjarać to grzeje świecę ok. 5-7 minut ???!!! i wtedy moment odpala).

No na pewno tak jak pisze w instrukcji obsługi "modelu" te 3 sekundy nie wystarczą do rozjarania tego motoreksa.

Już rozmłotkowałem akumulator boscha od akówki (w celu pozyskania wysokowydajnych żródeł pradu :mrgreen: :mrgreen: ) i teraz to rozhajcuję garnek do odpału że hej !!!

Pozdrówka mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez AndrzejC » 3 kwi 2007, o 08:26

A kto Ci naopowiadał takich historii :mys motorek ma odpalić w pierwszej sekundzie podgrzewania świecy. Jak ja bym czekał 5 minut ze startem to akurat bym sobie popływal :git uruchomienie silnika i start łódki trwa ok 2-3 sekundy
Modelarski silnik spalinowy potrzebuje rorzazenia spirali świecy do tego ,żeby w ogóle mógł zacząć pracowć stąd nazwa "żarowy". Są też stosowane w naszej zabawie silniki samozapłonowe oparte na mocnym sprężaniu mieszanki w wyniku czego powstaje samozalon, ale to w Twoim wypadku troszkę inna bajka. Przypuszczam , że uruchomiłeś swój motorek od razu na bardzo wysokich obrotach i korbowód tego nie wytrzymał. :glu Uruchamianie silnika modelarskiego bez obciązenia nie powinno się nigdy odbywać przy całkowitym otwarciu przepustnicy. Wszelkie regulacje powinieneś robić pod obciążeniem czyli po zanużeniu śruby w wodzie, w przeciwnym wypadku będziesz miał to co poprzednio. Lotnicy nie mają z tym problemu , ponieważw ich samolotach jest śmigło , które powoduje ze motor zawsze pracuje pod obciążeniem. U nas samo koło zamachowe nie jest zbyt dużym obciązeniem dla silnika i pozwala mu rozkręcać się do bardzo dużych obrotów, powstają przy tym ogromne napręzenia i pęka najsłabsza część silnika ( przeważnie jest to korbowód,choć nie zawsze) W motorkach ASP korbowód nie jest najmocniejszy, i może też peknąć podczas normalnej eksploatacji. myślę ,że dobrze byłoby gdybyś dokupił sobie jeden albo dwa na zapas,zwłszcza, że nie są takie drogie. Kontakt o który prosiłeś masz na privie.
Andrzej
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mrblack » 3 kwi 2007, o 10:54

O.K.

Zgadza się: dałem ciała i silnik zdechł....

Kupię sobie parę korbowodów na przyszłość.

Dzięki za rady :tuba będę się stosował do nich :mrgreen: .

Pozdrówka mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez mrblack » 20 kwi 2007, o 08:32

Siemanko !!!!

Mam już nowy silnik ale niestety nie chciał odjarać mimo, iż grzałem sporo świeczkę.
Może to i dobrze ponieważ mam paliwko nitro 16% i to jest raczej dla samochodziarzy.

Czy paliwko nitro 1% jest dobre aby dotrzeć silnik i ewentualnie:

Jak trzeba ustawić śrubę w gaźniku bo niestety nie che sam zasysać paliwa? (Cofa się do zbiornika).

A mieszkam na zadupiu i nie mam pod ręką modelarzy wodniaków :cry:

Będę dźwięczny za wskazówki.

P.S. Dzwoniłem do fachowców ale przez telefon to nie da się odpalić motorka niestety ....
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez ami_n » 20 kwi 2007, o 10:49

mrblack napisał(a):Siemanko !!!!

Mam już nowy silnik ale niestety nie chciał odjarać mimo, iż grzałem sporo świeczkę.
Może to i dobrze ponieważ mam paliwko nitro 16% i to jest raczej dla samochodziarzy.

Czy paliwko nitro 1% jest dobre aby dotrzeć silnik i ewentualnie:


zapomnij o tych 16% przy docieraniu. Nie nadaje sie.

Jednoprocentowe spokojnie mozesz lac.
W samolotach docieralem na takim i bylo ok.

Po co kupujesz drogie paliwo z nitro? Na poczatek nie potrzebujesz nitro. Bez problemu poplywasz i bedzie taniej.

mrblack napisał(a):
Jak trzeba ustawić śrubę w gaźniku bo niestety nie che sam zasysać paliwa? (Cofa się do zbiornika).

....


Ustaw model by zbiornik byl wyzej niz gaznik to paliwo samo poleci - nie ustawiaj pionowo :) Potem jak silnik zaskoczy to cisnienie z tlumika wypchnie paliwo i nie bedzie problemu.

Na poczatek silnik musi pracowac w czterotakcie (przelany) i bedzie sie troche grzal. Musi miec wiecej paliwa do smarowania. Jak spali 0,5 l to mozna go rozpedzac. Zreszta, masz przeciez instrukcje na PWM.

Aha, jak tak sporo grzales swieczke to naladuj akumulatorki :)
Masz rozrusznik do odpalania? Jak nie to wspolczuje :-D
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mrblack » 20 kwi 2007, o 11:27

Spoko :mrgreen:

Dzięki za podpowiedzi.

Właśnie będę robił "hamownię" czyli umieszczę silnik z łożem do wanienki oraz zrobię układ wymuszonego chłodzenia cylinderka aby się nie przegrzał.

A pytanko następujące: czy można wykorzystać wkrętarkę aku jako rozrusznik (tylko zrobię wcześniej jakieś sprzęgiełko z twardej gumy np. :-D ) ???

Pozdr mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez ami_n » 20 kwi 2007, o 12:13

mrblack napisał(a):Spoko :mrgreen:

Dzięki za podpowiedzi.

Właśnie będę robił "hamownię" czyli umieszczę silnik z łożem do wanienki oraz zrobię układ wymuszonego chłodzenia cylinderka aby się nie przegrzał.

A pytanko następujące: czy można wykorzystać wkrętarkę aku jako rozrusznik (tylko zrobię wcześniej jakieś sprzęgiełko z twardej gumy np. :-D ) ???

Pozdr mrblack.


Mysle ze tak. Jesli uzyjesz wiertaki to tylko ze sprzeglem bo go rozwalisz.
Przy odpalaniu, jak nie bedzie chcial zaskoczyc i bedzie ciezko sie obracal odwroc model i sprawdzaj czy z tlumika nie leci paliwo. Jesli tak to przelales i mozesz znowu cos urwac. Odwroc wtedy model i wylej paliwo z tlumika i silnika.
Poczatki zawsze sa trudne :)
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez AndrzejC » 22 kwi 2007, o 10:17

Mrblack. Zapomnij o hamowni, narobisz się i nic ztego nie będzie. Zrób tak: umyj motorek czystym metanolem lub benzyną z resztek starego oleju i paliwa (i rób to po kazdym plywaniu)Odkręć świecę i sprawdz ją nalej paliwa do zbiornika, zakręć iglice regulacji paliwa do oporu i odkręć trzy pełne obroty. nalej paliwa do strzykawki i wstrzyknij do gażnika ok2cm3
wkręć lekko świecę i pociągnij parę razy szarpanką z tyłu (Twój motor ją ma) zakręć świecę do oporu. dmuchnij w przewód odpowietrzający zbiornik żeby paliwo doszło do gażnika. zamknij przepustnicę gaznika do połowy,podłącz żarzenie do świecy i próbuj odpalić. jeżeli silnik opali zmniejsz mu jeszcze obroty przepustnicą i chwilkę poczekaj. Włóż łódkę do wody i puść. daj jej chwilę popływać na malych obrotach, a następnie dodaj trochę gazu. jeżeli motor będzie gasł przy dodawaniu obrotów to odkręć iglcę paliwowoą o ok pól obrotu i zobacz co się będzie działo. Jeżeli motorek po otworzeniu przpustnicy nie będzie wchodził na obroty tzn ,że ma za duzo palwa i trzeba mu skrecić iglicę paliwową. Rób te wszystkie czynności małymi kroczkami. nie odkręcaj iglicy i przepustnicy gwałownie bo nic z Twojej nauki nie wyjdzie.
Spraw sobie wędkę z piłką tenisową na końcu żyłki to nie będziesz musiał czekać ,aż wiatr Ci łodkę przywieje. Jeżeli chodzi o nitrometan to nie ma on żadnego znaczenia przy odpalaniu i docieraniu silnika. należy robić to powoli i wszystko będzie dobrze. Ja swoje motorki przepalam od razu na paliwie na którym się ścigam, A jest to mieszanka wybuchowa prawie jak nitogliceryna :lol: i nic sie z silnikami nie dzieje.
Używanie wiertarek do odpalenia motorka nie jest najlepszym pomyslem. Lepiej sprawić sobie rozrusznik, pełno ich na aukcjach i w sklepach i nie są już takie drogie. można tez używać sznurka od bielizny, ale to już prehistoria. odpalaliśmy motorki w taki sposób 30 lat temu.
Macie do siebie z Danielem dość blisko, to może byście się jakoś zgadali i przyjechali do Wrocławia, to te Wasze motorki by się wyregulowalo i może byście wystartowali :rog
Dajcie znać.
Andrzej
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez marek żebrowski » 22 kwi 2007, o 20:00

mrblack a skąd jesteś może ja coś pomoge jestem z olsztyna
marek żebrowski
 
Posty: 3
Dołączył(a): 8 cze 2006, o 21:39
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez ami_n » 24 kwi 2007, o 21:38

AndrzejC napisał(a):Macie do siebie z Danielem dość blisko, to może byście się jakoś zgadali i przyjechali do Wrocławia, to te Wasze motorki by się wyregulowalo i może byście wystartowali :rog
Dajcie znać.
Andrzej


heh, na mazury to nie po drodze :)
Bede we Wroclawiu ale bez modelu. Przyjade pociagiem. Nie chce mi sie taszczyc modelu, skrzynki startowej i paliwa na plecach. Gdyby to byl elektryk to bym go zabral a tak to lipa. Kupie bilet weekendowy i za 60zl mam podroz w obie strony. Nocleg we Wroclawiu u rodziny :)
Liczylem i wyszlo ze samochodem z Gdanska do Wroclawia i powrot to co najmniej 800km. Nie chce mi sie siedziec tyle godzin za kolkiem. Do tego paliwo w obie strony to jakies 200 zlociszy. Nie znam nikogo stad by zrobic zrzute i pojechac razem i kierowac na zmiane. Jeszcze kombinuje by pojechac z kolega z Torunia ale nie wiadomo co z tego wyjdzie. Wystartuje ze swoim modelem w Bydgoszczy.

Jak znam siebie to wroce nakrecony i zaczne budowac slizg na silnik 15cm3. :mrgreen:
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez AndrzejC » 24 kwi 2007, o 21:50

A jakie Masz auto? może Znajdę Ci Kumpli do jazdy.
A.C.
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ami_n » 24 kwi 2007, o 22:09

AndrzejC napisał(a):A jakie Masz auto? może Znajdę Ci Kumpli do jazdy.
A.C.

Mam escorta kombi. Dosc pojemny. Ostatnio udalo mi sie wcisnac do bagaznika gotowego do lotu dwuplatowca o prawie 120cm rozpietosci. A juz myslalem ze bede musial kupic Voyagera :mrgreen:

pozdrawiam
Daniel
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mrblack » 25 kwi 2007, o 23:53

Witam Wszystkich !!!!! Dzięki za wszelkie podpowiedzi !!! A teraz ja odpowiadam:

marekż napisał(a):mrblack a skąd jesteś może ja coś pomoge jestem z olsztyna


Mieszkam w Rynie (miedzy Giżyckiem a Mrągowem :git ), a Olsztynie jestem dosyć często a to służbowo, a to do rodzinki, a 80 km to żaden problemik mogę podskoczyć jak cosik :mrgreen: .

AndrzejC napisał(a):Mrblack. Zapomnij o hamowni, narobisz się i nic ztego nie będzie.(...)


Święta prawda nic z tego (mało nie rozwaliłem łazienki :roll: ). Jutro zastosuję się do mądrych rad Szanownego Kolegi :smile: .

AndrzejC napisał(a):(...) byście się jakoś zgadali i przyjechali do Wrocławia.(...)


Naprawdę chciałbym z wielką chęcią tylko lipa max, iż do Wrocławia to samochodem to "tylko" 560 km w jedną stronę a pociągiem to ojejku.... z 24 godziny bite :cry: .......

ami_n napisał(a):heh, na mazury to nie po drodze


No problem, z racji tego, iż mam także w Gdańsku (na Zaspie i na Osowie) rodzinkę a w Gdyni (Witawa) serdecznego kumpla, więc jestem kilka razy w roku w Trójmieście i z chęcią jak będę się szlajał w tych okolicach to mogę (oczywiście jak można) to podjechać i porozmawiać o tym i owym :piwo

A więc reasumując to jutro próbuję odjarać motorek w/ł rad Andrzeja i jak cosik to dam znać jak poszło....

Pozdrawiam mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez AndrzejC » 26 kwi 2007, o 07:30

Ami_n jakybś miał furgonetkę to miałbys pasażerów, ale osobowym w pięć osób to za wiele. Jadą Koledzy z Tolkmicka. Ale Oni mają komplet. Na pewno jeszcze się spotkamy
A.C.
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ami_n » 26 kwi 2007, o 11:53

mrblack napisał(a):No problem, z racji tego, iż mam także w Gdańsku (na Zaspie i na Osowie) rodzinkę a w Gdyni (Witawa) serdecznego kumpla, więc jestem kilka razy w roku w Trójmieście i z chęcią jak będę się szlajał w tych okolicach to mogę (oczywiście jak można) to podjechać i porozmawiać o tym i owym :piwo


Pewnie ze mozna. Super! Daj znac jak bedziesz w 3-miescie (nie zapomnij slizgacza) :wink:
Jest tu gdzie plywac. Pogoda w zasadzie to chyba kazda oprocz deszczu i jakiejs wichury pasuje. Planuje jeszcze sprowadzic ponton w tym tygodniu i poustawiac bojki na zbiorniku.
Nastepny krok to okulary dla mnie bo inaczej nie odroznie lodek :oops: . Wreszcie jest powazny powod by je w koncu zrobic.

I tu mam pytanie do forumowiczow:
Jak wyglada typowa trasa na zawodach? Chcialbym sie przygotowac. Gdzie cos takiego mozna znalezc? Ile bojek w jakiej odleglosci? Moze bramki jakies czy co?

Czekam na odpowiedz od zawodnikow.
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mrblack » 27 kwi 2007, o 07:54

Siemanko.

Ciężko mi idzie odpalanie tego silnika. Jak odpali na sucho i go zgaszę to już nie chce zajarać :cry: .

Momentalnie się zalewa i muszę wylewać paliwo z motorka bo jak jest zalany to nie ma mowy aby zaskoczył.

A wczoraj to mało nie urwałem szarpanki (jak tak ma wyglądać każde odpalanie to ja pierniczę).

Dziś spróbuję go nad wodą odjarać i jak zatrybi (może mi się uda...) to go wrzucę do jeziora i niech tam pyrka.

Pozdr mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury

Postprzez ami_n » 27 kwi 2007, o 11:31

mrblack napisał(a):Siemanko.
Ciężko mi idzie odpalanie tego silnika. Jak odpali na sucho i go zgaszę to już nie chce zajarać :cry: .
A wczoraj to mało nie urwałem szarpanki (jak tak ma wyglądać każde odpalanie to ja pierniczę).
Pozdr mrblack.


A moze wpadlbys do 3-miasta w pierwszym tygodniu maja? Mam kilka swiec, rozrusznik, paliwo i wszyskomajaca ladowarke samochodowa. Nie ma prawa nie zapalic :) No i jest gdzie plywac.
pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl
ami_n
 
Posty: 17
Dołączył(a): 16 kwi 2007, o 23:44
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez mrblack » 28 kwi 2007, o 00:38

Hejka.

Z chęcią bym wparował i nawet się nieźle składa bo szwagier wraca na parę dni z Anglii i ląduje na lotnisku im. Lecha W. :lol: w dniu 07.05.2007. Niestety terminarz będzie napięty jak baranie jaja :roll: i kurdę raczej ciężko będzie się spotkać w tym czasie. Ale to jeszcze nie jest powiedziane tak do końca czy nie będę miał chwili.... (Może wpadnę tu na weekend przed poniedziałkiem ??)

A już dziś w końcu wyczułem silniczek i wcześniej rozebrawszy w części pierwsze gażnik i po złożeniu go po swojemu i po regulacji mieszanki silnik wesoło zawył i poszedł w wodę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .

Nawet nieźle ... popływałem na spokojnie , wyjarałem 2 baki paliwka i serwo od gazu zdechło :twisted: .

Ale spoko po ingerencji w środku i wysuszeniu elektroniki wróciło serwko do żywych.

Jednak trzeba stwierdzić, iż może motorki chińskie to nie jest taki szajs do końca ale reszta to niestety tak. Wszystko odpada, klejone na jakis syf (czytaj na silikon na ciepło ???!!!) więc szkoda słów. Ale to dobra szkoła dla początkujących w tej branży, więc się nie zrażam od razu tylko dalej będę walczył z tymi tematami :smile: .

A, iż moi znajomi to robią jachty takie duuuuże to myślę, iż pomogą mi zrobić jakieś kopyto i zrobimy spoko ślizg (ale to dopiero po tym sezonie niestety- wiadomo zima czas na remonty ect a teraz to Oni zaczynają sezon (żniwa ...).

Podrawiam mrblack.
mrblack
 
Posty: 13
Dołączył(a): 21 mar 2007, o 23:44
Lokalizacja: Mazury


Powrót do Ślizgi spalinowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron