M o d e l T e a m

przez **ami_n** » 17 kwi 2007, o 01:11

Wlasnie powaznie uszkodzilem model. :dur

Prawdopodobnie od wibracji rozlaczyl sie przewod przy przelaczniku i stracilem kontrole nad modelem.
Straty:
pekniety kadlub - spoko mam tkanine i zywice polatam to szybko.
urwany korbowod, Uszkodzona tuleja, tlok nie wiem bo korbowod uderzyl w tuleje jest bieda z rozebraniem ustrojstwa.
Obrazek

wiecej na mojej stronce

pozdrawiam
Daniel

http://p60.dl.pl

przez **Adam** » 17 kwi 2007, o 22:01

Witam na forum!
Chcialem cie tylko na poczatek uprzedzic ze na ta "zaraze" nie wynaleziono do tej pory lekarstwa!! Takze.... :wink:

No i to:

ami_n napisał(a):Potajemnie, (jestem zonaty) odkupilem slizg

musial bys mi tez jeszcze wytlumaczyc bo jestem takze zonaty :lol:

Zycze powodzenia w dalszym oplywaniu :papa

przez **ami_n** » 18 kwi 2007, o 07:57

Adam napisał(a):Witam na forum!
Chcialem cie tylko na poczatek uprzedzic ze na ta "zaraze" nie wynaleziono do tej pory lekarstwa!! Takze....

To juz wiem. Zachorowalem jakies 20 lat temu. Mialem modelarnie niedaleko i strasznie chcialem robic modele. Zaczelo sie tradycyjnie jaskolki itp. Stateczki puszczalem na cienkim drucie 0.1mm. Pak puszczalem prad to ster krecil w lewo jak wylaczylem zasilanie to w prawo. I tym sposobem powstal moj pierwszy stateczek "zdalnie sterowany"
Od 3 lat latam teraz chcialbym znowu poplywac...

Adam napisał(a):No i to:
ami_n napisał(a):Potajemnie, (jestem zonaty) odkupilem slizg

musial bys mi tez jeszcze wytlumaczyc bo jestem takze zonaty

Zycze powodzenia w dalszym oplywaniu

heh,

Ostatnio robilem male podsumowanie wydatkow modelarskich i wyszlo ze w zeszlym miesiacu puscilem "troche" za duzo kasy. Ten miesiac nie zapowiada sie nic lepiej... Troche uspokoilem sumienie na ostatnich zakupach w sklepach z odzierza dla zony

Przyznaje sie do wydatkow modelarskich ale na raty :mrgreen:

Rozmawialem z Panem Bogdanem z Torunia i moze uda mi sie wystartowac w Bydgoszczy. Rzecz jasna jak nic w modelu nie popsuje. Tak czy inaczej napewno na zawodach bede w najgorszym przypadku jako widz. Z wroclawiem (tu jako widz) to nie wiem bo troche daleko i musial bym kogos jeszcze zabrac by choc na paliwo sie zlozyc. Zone juz ostrzeglem ze chce jechac.

Nowe swiece juz do mnie ze sklepu jada.
Tak przy okazji jaka swiece wybrac do MDS 3.5 z rura? kupilem 3-ke i 8-ke jestem ciekaw na ktrorej bedzie dluzej i lepiej chodzil. Ostetnio na 3 chodzil znakomicie. Tyle ze nie za dlugo.

Czytalem troche postow i wystraszylem sie troche bo jak odpalam silnik to on strasznie sie wkreca na obroty i nie zawsze zdaze go do wody wlozyc. Boje sie ze bo popsuje.
Jeszcze go nie wyczulem i czasami mam problemy z odpaleniem. A jak juz odpali to sie strasznie rozpedza. Nawet przy przymknietej przepustnicy.
W zeszlym roku przy pierwszym odpaleniu cos musialem spaprac bo przekladnia sie rozleciala... :sad:

To moj model:
Obrazek

http://158.75.63.35/slizg/slizg.html

pozdrawiam
Daniel

eclipse 7 kanal 68
http://p60.dl.pl

przez **meniu** » 18 kwi 2007, o 18:44

Cześć Daniel,

Ładny stateczek, odnośnie wysokich obrotów nawet przy przymkniętej przepustnicy na gaźniku to wynik zbyt małej ilości paliwa na małych obrotach. Jak maszz gaźnik to w gaźniku jest śruba to odkręć ją poł lub 1/4 obrotu.
Może Pan Bogdan ci pomoże wyrególować gaźnik modelarni?
Meniu

przez **Bartek88** » 18 kwi 2007, o 23:20

Ładny slizg. Mam pytanie jak go odpalasz bo po tytaniku chcę zrobic slizg spalinowy widzę że masz koło zamachowe ale bierzesz na nie nawijasz sznutek i poprostu ciągniesz czy jakośinaczej ??

przez **Adrian** » 19 kwi 2007, o 08:23

Pewnie Am in uruchamia Rozruchalką z paskiem klinowym.

przez **ami_n** » 19 kwi 2007, o 10:28

Adrian napisał(a):Pewnie Am in uruchamia Rozruchalką z paskiem klinowym.

Dokladnie tak.
Troche mialem biede ze znalezieniem odpowiedniego paska.
Sam patent rozruchowy niespecjalnie mi sie podoba. Zdazylo mi sie ze pasek zeslizgiwal sie i uciekal, najczesciej do wody...

Wlasnie pracuje nad stojakiem dla tego slizgu.
Moze dzieki temu bede w stanie odpalac go sam.
Wkrotce fotki.

pozdrawiam
Daniel

przez **mrblack** » 2 maja 2007, o 22:10

Siemanko.

Ojej. Straszna lipa stała się Danielu :cry:

Zresztą witaj w klubie, ja to w ogóle puściłem mojego chinola bez włączonej elektroniki i jak poszedł na maxa :papa

to historia.
ALe na szczęście serwo było skręcone i skubany zawinął rogala i wparował w trzcinkę (uroki mazur jednak a nie betony nad morzem).
No ale poszarpały mi się zębate paski napędowe (beznadziejna konstrukcja a i też ucierpiały dupowate łożyska ślizgowe chyba z plasteliny :?:

) i też jestem na razie uziemiony.

Ale już załatwiam modelik laminowany i zrobię normalne przełożenie silnik- śruba ze sprzęgłem i z wałem to wrócę nad wodę (jakiś miesiąc pewnie z moim czasem :wink:

).

Pozdrawiam mrblack.

przez **jerzy** » 3 maja 2007, o 10:15

Moge ci wyslac poczta kilka paskow do slizgu gratis lub przywioze ci do Bydgoszczy.
Jerzy z Gorzowa wlkp

przez **mrblack** » 6 maja 2007, o 08:36

OOOO.

Dzięki Jerzy.

Dam na priva adres do wysyłki.

Albo lepiej wrzuć mi swój ja wyslę dubeltową kopertkę już z kosztami wysyłki, po co masz jeszcze płacić za pocztę. :mrgreen:

Pozdrawiam mrblack.

M o d e l T e a m

KATASTROFA :-/

KATASTROFA :-/

Re: Kolejny nowy zarazony slizgami

Re: Kolejny nowy zarazony slizgami

Kto przegląda forum