Drizzt,
nichce cie draznic bo widac ze starasz sie bradzo przy tej budowie tego cos (kadluba) ale jak juz kolega Grzesiek napisal - prawdopodobienstwo jest bardzo duze ze to nie bedzie plywac!
osobiscie mnie az oczy bola, widzac takie dno tego "katamaranu"
Budowa jak budowa ale musisz tez pomyslec przy niej, przeciez ten model, jak juz, bedzie tylko plywal prosto - skretownosci bedzie zero. O slizgu i ogromnej pradochlonnosci potrzebowanej do jazdy lub skretu, juz nie mowiac.
Moja rada zanim nie jest jeszcze za puzno -
zmien te dno na, conajmniej, plaskie!!
Juz nie bede sie tutaj rozpisywal o odpowienich kątach lub redanach i do czego one sluza bo bys musial nowy budowac.
Celem zmian powinno byc redukowanie powierzchni kadluba ktore maja kontakt z woda w czasie slizgu - ma znaczyc: czym mniej tym szybciej, naturalnie przy odpowiednich szybkosciach fizyka dogania wszystkich