Relacja z budowy - Katamaran

Tutaj prezentujemy budowę modeli i efekty końcowe naszej pracy.

Moderator: saradog

Postprzez Drizzt » 4 paź 2009, o 19:40

W sumie dokończyłem jeszcze trochę to poszycie dziś.

Szukałem na forum ale znaleźć nie mogę, wie ktoś gdzie można zaleźć opis budowy wału?

lub podpowiedzieć z jakich komponentów to zmontować?

zewnętrzna część to aluminiowa rurka wewnątrz zaś druga rurka praktycznie na styk nasmarowana smarem?

i jak sprawić by drugą rurkę zakończyć gwintem pod śrubę :P?
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez antmar » 4 paź 2009, o 20:19

antmar
 
Posty: 876
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 11:09

Postprzez Drizzt » 11 paź 2009, o 14:40

Wykonałem poszycie głównej części kadłubu i wstępnie oszlifowałem. Teraz czeka na pokrycie tkaniną szklaną i szpachlowanie.

Zaraz potem zrobię wloty do chłodzenia i statyw silnika

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Drizzt » 11 paź 2009, o 14:56

A teraz pewna kwestia. Zakupiłem diody, rezystory, oprawki na diody.

Postanowiłem że podłącze je do odbiornika tak by można je było włączać lub wyłączać

Zrobiłem wykres w paincie i chciałbym wiedzieć czy dobrze to wszystko rozplanowałem, bo zastanawia mnie jeden problem:

do odbiornika zawsze wchodzą 3 kabelki: czarny czerwony i żółty. Tymczasem do diod potrzebuje tylko plusa i minusa więc co z tym żółtym? do czego on służy i czy jest zbędny w przypadku diod?

I przy okazji pytanie, jeśli chce zamontować włacznik/wyłącznik to żeby z akumulatora nie ulatywał prąd należy go podłączyć między regulatorem a pakietem do kabelka z plusem czy minusem?

Obrazek
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Grzesiek » 11 paź 2009, o 22:08

Schemtam ogólnie poprawny.
Ten trzeci zółty kabel jest kablem sygnałowym i do samego zasilania diód nie będzie Tobie potrzebny. Ale samo podłączenie diód pod wolny kanał odbiornika nie da funkcji włączania i wyłączania tych diód. Do tego potrzebujesz jeszcze dodatkowego elementu - wyłącznika sterowanego z wolnego kanału odbiornika. Najprostrzym rozwiązaniem jest dodatkowe małe serwo z domontowanym mikrowyłacznikiem lub bardziej elegancko prosty niskoprądowy wyłacznik elektroniczny tzw. switch. Może być coś takiego: Conrad (do kupienia w polskim oddziale Conrada po zamówieniu) lub inny podobny.

Dziś nie stosuje się wyłacznika przy obwodach prądowych modelu. W modelach z napędem elektrycznym są stosowane dwie inne metody:
1. podłączanie akumulatora zasilającego tuż przed pływaniem/lataniem/jeżdżeniem
2. zastosowanie tzw. zwory - w zawodniczych modelach pływających stosuje się takie rozwiązanie i Twoim przypadku to bym polecił. Jak wyglada taka zwora możesz zobaczyć na zdjęciach w serwisie.
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Drizzt » 12 paź 2009, o 22:31

Switch powiadasz, czymkolwiek to jest ;)

No nic chyba sobie dam spokój i na razie zrobię włącznik/wyłącznik i koszyk na dwa paluszki AA

Mam zamiar w najbliższych miesiącach pouczyć się o elektronice, zdobywam różne podręczniki z opisem stworzenia różnych prostych podzespołów.

Ale nie uzyskałem odpowiedzi na jedno pytanie ;)

czy aby z akumulatora nie ulatywał prąd, należy włącznik/wyłącznik podpiąć do kabelka z plusem czy z minusem, pomiędzy regulatorem a aku?;)

Druga sprawa to że chce podzielić pakiet i przyczepić na stałe na zasadzie:

3 celki w jednym kadłubie, 3 celki w drugim, po środku jedna, czy jeśli pakiet będzie działał na zasadzie:

silnik - 10 cm kabla od silnika - 3 celki po lewej - 7 cm kabla do środkowe - celka środkowa - 7 cm kabla do 3 celek po prawej - celki po prawej - 8 cm kabla do włącznika - włącznik - 7 cm kabla do silnika - silnik

to czy będą przez te odległości jakoś straty w prądzie?
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez karolpenconek » 12 paź 2009, o 22:34

Witam. Przez kabelki są minimalne straty w prądzie, ale przy takich natężeniach można je pominąć zupełnie. Nie ma znaczenia, czy wylącznik będzie na plusie czy minusie, po rozłączeniu obieg nie jest zamknięty a więc nic nie może ulatywać :D

Pozdrawiam Karol.
Każdy ma swoje 6 minut.
Karol Penconek
POL-750
karolpenconek
 
Posty: 173
Dołączył(a): 18 lis 2006, o 17:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Drizzt » 12 paź 2009, o 22:37

Dziękuję uprzejmie ;)
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Drizzt » 1 lis 2009, o 19:38

Wykonałem całkowite poszycie, choć nie było łatwo. Każdy element wycinałem osobno, przez co było trochę niedociągnięć. Następnym razem wytnę pełne długie elementy, które trzeba będzie dopasowywać ale będzie ładniej i odpowiedniej.

Wstawione zostały także miedziane wloty do chłodnicy ;).

Pokryłem też całość kadłubu tkaniną szklaną. Jest kilka małych nierówności które wyrównam podczas szpachlowania ;)

Kto mi powie gdzie i ile umieścić redanów??? :mrgreen:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Grzesiek » 1 lis 2009, o 20:55

Bardzo niefortunie umieściłeś wloty wody. Jeśli model będzie szybciej płyną, to tymi wlotami niewiele wody dostanie się do układu chłodzenia. Dużo lepszy efekt dałyby gdybyś umieścił je blisko tyłu na dnie kadłuba.
A co redanów to na Twiom miejscu już bym je sobie odpuścił. Redan to nie jest "naklejona/odstająca" cześć dna tylko jego uskok. I tak masz już dość niefortunny kszałt dna kadłubów (duże V) więć jakiekolwiek elementy typu "redan" jeszcze całość pogorszą. Zostaw tak jak jest i montuj napęd - zobaczysz czy to wogóle popłynie.
Pozdrawiam
Grzesiek Jermołaj
Avatar użytkownika
Grzesiek
Administrator
 
Posty: 1832
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 16:20
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Drizzt » 1 lis 2009, o 22:16

Nie wierzysz w mój model :P

Wydawało mi się że boczne redany to właśnie odstające części, które sprawiają że woda nie podnosi się ponad model - jak w moim pierwszym modelu. Myślisz że przez kształt dna uniknę takiego efektu?

Co do wlotów do chłodnicy, takie przy tyle na pewno łapałyby wodę? musiałyby się chyba cofać kablami bardziej do przodu by ochłodzić silnik. Takie coś wypali? bo wstawić to jeszcze mogę ;)
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Drizzt » 1 lis 2009, o 22:37

Heh teraz rozumiem, a ja się zastanawiałem kiedyś na podstawie zdjęcia, czemu ktoś zrobił wylot z chłodnicy zakrzywiony za sterem s powrotem w stronę modelu. A to był wlot!

Może więc oprócz przednich zrobię dwa tego typu wloty zakrzywione z tyłu wystające lekko poniżej lini poszycia by dobrze łapały wodę?
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez ozi27 » 1 lis 2009, o 22:43

Te przednie w ogole sie nie przydadza lepiej pozbac sie ich bo sobie jescze biedy narobisz
Obrazek
Avatar użytkownika
ozi27
 
Posty: 347
Dołączył(a): 22 lip 2007, o 20:10
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Postprzez Adam » 3 lis 2009, o 09:05

Drizzt,
nichce cie draznic bo widac ze starasz sie bradzo przy tej budowie tego cos (kadluba) ale jak juz kolega Grzesiek napisal - prawdopodobienstwo jest bardzo duze ze to nie bedzie plywac!
osobiscie mnie az oczy bola, widzac takie dno tego "katamaranu"

Budowa jak budowa ale musisz tez pomyslec przy niej, przeciez ten model, jak juz, bedzie tylko plywal prosto - skretownosci bedzie zero. O slizgu i ogromnej pradochlonnosci potrzebowanej do jazdy lub skretu, juz nie mowiac.
Moja rada zanim nie jest jeszcze za puzno - zmien te dno na, conajmniej, plaskie!!
Juz nie bede sie tutaj rozpisywal o odpowienich kątach lub redanach i do czego one sluza bo bys musial nowy budowac.

Celem zmian powinno byc redukowanie powierzchni kadluba ktore maja kontakt z woda w czasie slizgu - ma znaczyc: czym mniej tym szybciej, naturalnie przy odpowiednich szybkosciach fizyka dogania wszystkich :wink:
Pozdrawiam Adam

www.thecrazyraceteam.de
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 420
Dołączył(a): 15 gru 2005, o 20:59
Lokalizacja: kiedys Ruda Sląska

Postprzez antmar » 3 lis 2009, o 10:39

Drizzt,
poczytaj Tu, łatwiej zrozumiesz jakie popełniłeś błędy i unikniesz ich na przyszłość przy projektowaniu nowego modelu.
antmar
 
Posty: 876
Dołączył(a): 23 lut 2005, o 11:09

Postprzez Drizzt » 3 lis 2009, o 21:01

No rozumiem o co Wam mniej więcej chodzi, wiem że to mój błąd, ale na błędach się uczymy ;). Wymiana dna jest trochę niewykonalna w tym momencie ;/ Najwyżej będzie to mój drugi model który nie będzie wchodził w ślizg. Do trzech razy sztuka. Nie zamierzam się jednakże poddawać, mam zamiar ukończyć łódź wg. szalonego projektu wręcz jako że prognozy są złe testując na nim wszelkie swe wyobrażenia ;).

A ster zrobię na tyle porządny że będzie skręcał :P

Dziękuję za wszelkie uwagi i kontynuuję budowę w wolne weekendy ;)
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Drizzt » 10 lis 2009, o 00:07

Dobra macie racje. Model nie wejdzie w ślizg a więc nie ma sensu go budować w formie ślizgu.

Raczej wypróbuje na nim swoje szalone pomysły.

Pomysł numer 1: kupić pistolet gazowy, rozebrać i przerobić na zdalnie sterowane działko w modelu. Co o tym myślicie ;)?
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Maciej Kozłowsk » 10 lis 2009, o 18:20

To chyba już na forum Polskiej Marynarki Wojennej ( FOW )
pozdrawiam
Maciej Kozłowski
Avatar użytkownika
Maciej Kozłowsk
 
Posty: 1032
Dołączył(a): 30 maja 2005, o 09:45
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez karolpenconek » 10 lis 2009, o 20:04

Witam. Ciekawe co by było jakby się odbiornik zepsuł z takim działkiem :lol:

Raczej nie dobry pomysł, co najwyżej można zamontować takie na plastikowe kulki.

Pozdrawiam Karol
Każdy ma swoje 6 minut.
Karol Penconek
POL-750
karolpenconek
 
Posty: 173
Dołączył(a): 18 lis 2006, o 17:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez PhoeniX_rc » 12 lis 2009, o 02:00

Hehe - gratuluje świetnych pomysłów :D:D:D

Pistolet gazowy (CO2) o mocy 17 J może zrobić kuku.

Mi osobiście jedna rana "postrzałowa" wystarczy Obrazek
-zwiedziłem juz salę operacyjna w osiedlowym szpitalu ;P

Może powinineś zainteresować się działkiem z chińskich czołgów rc heng-long.

Jest tam gotowy mechanizm jak od ASG, z elektrycznym naciągiem.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez Drizzt » 14 lis 2009, o 10:42

Wszyscy zakładacie że komuś coś się stanie :P a przecież większe ryzyko jest przy rekreacyjnym strzelaniu takim pistoletem :>

Zobaczymy co zrobię, chwilowo muszę odłożyć model na 2 - 3 weekendy bo muszę zmontować jeden film
Jest taki ogień, którego taniec zachwyca, którego siła przeraża a którego piękno rzuca na kolana... To ogień w morzu... W morzu błękitu Jej oczu...

Relacje z budowy: http://drizzt-avariel.blogspot.com/
Avatar użytkownika
Drizzt
 
Posty: 16
Dołączył(a): 26 wrz 2009, o 12:18
Lokalizacja: Kielce

Poprzednia strona

Powrót do Na warsztacie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron