Jaki napęd

Zaczynasz zabawę z modelami pływającymi? Pierwsze pytania postaw tutaj.

Postprzez AndrzejC » 12 gru 2011, o 00:24

Robert napisałeś:

To co nazywane jest "postępem" w przypadku modelarskich silników to błądzenie po omacku zazwyczaj metody prób i błędów i "ulepszenia" na wyczucie. Gdyby zabrać się za temat na serio to dawno do poprawienia osiągów użyte byłyby programy do symulacji przepływu, hamownię, pełny warsztat do wykonywania samodzielnie prototypów i części oraz telemetrię do weryfikacji "poprawek" w praktyce.

A skąd wiesz,że nie mamy i nie uzywamy :lol: ? Mamy i używamy :lol: . Myśl sobie co chcesz, ale moim zdaniem u nas postęp jest większy niż w elektrykach. w silniku elektrycznym postęp w w zasadzie się zatrzymał. Wymyślono odpowiednie magnesy czy samą konstrukcję silnika i koniec. Teraz można tylko wyprodukować motorek lepszy materiałowo(?) ewentualnie jakościowo, bo konstrukcji już się zbytnio zmienić się nie da. Są jakie są i póki co w tym temacie też w najbliższym czasie dużo się nie zmieni W akumulatorach jest podobnie. U nas podobnie jest, lecz my możemy kombinować materiałowo, a tu jest na prawdę duże pole do popisu. Dla przykładu mogę napisać,że sama tylko zmiana jakości igieł w korbowodzie poprawia pracę i zwiększa żywotność silnika. i takich możliwości jest o wiele więcej. Hamownie mamy i z nich korzystamy. Pierwszy raz telemetrii użyłem w 2001? ( chyba ) roku. Bez GPSa w ogóle nie wychodzę na trening. I wszystko to właśnie dla tego jednego kółka więcej na zawodach.... Bo oto w tym wszystkim chodzi. :lol:
A.C.
AndrzejC
 
Posty: 234
Dołączył(a): 14 lut 2006, o 12:42
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez PhoeniX_rc » 12 gru 2011, o 00:41

A tu akurat przyznam rację że w elektrykach znacznie mniej jest do poprawy, bo są tak dobre :)

Osobiście uważam to za zaletę. Dla innych którzy mają zbyt dużo czasu pewnie będzie inaczej.

Największy potencjalnie postęp w silniku spalinowym jest możliwy dzięki symulacji przepływu, takie badania są jednak dość kosztowne i nie do końca uzasadnione przy wielkości rynku modelarstwa.

W silnikach elektrycznych nadal jest miejsce na postęp przy stosunku mocy do masy. Wolę jednak to zostawić producentowi.
Najbardziej doceniam w silnikach elektrycznych to że producent nie wciska mi kitu i potrafi rzetelnie podać wykres z hamowni silnika. W spalinach niestety moc podana przed producenta to kompletna bajka i sprzedawca woli klienta ogłupiać niż napisać prawdę.

Bardzo to było irytujące przy szukaniu odpowiedniego napędu do samolotu.

Wracając do pytania o przekładnię to są one dozwolone tylko w klasie Advanced.
Tegoroczna przekładnia będzie już na 2 silniki (samochodwe) i na kołach zębatych.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez farmerski » 13 gru 2011, o 02:08

Dyskusja jest bardzo żywiołowa i ciekawa. A już myślałem, że będą nudy na forum ;-)
Temat również i jak widać ile głosów tyle poglądów.
Przewaga napędów elektrycznych do spalinowych ma się tu jak "przewaga Świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkanocy" bądź przewaga kawy nad herbatą.

Kolega PhoeniX_rc pisze ciekawie, jednakże można odnieść wrażenie stronniczości. By nie nazwać tego fanatyzmem. Insteresujące zagadnienia zostały przez niego wymieszane bez właściwego podziału. Rozpatrywanie obu napędów należałoby rozpocząć od wydzielenia płaszczyzn rozważań, wtedy będzie łatwiej. Proponuję umowny podział na zastosowania militarne, transport, lotnictwo, motoryzację, przemysł no i te inne czyli oczywiście modelarstwo ;-).

Kilka faktów.
1. Firma Wb Electronic wyprodukowała aparat latający z napędem elektrycznym. Nie pchała się więc w spaliniaki. Więcej.
http://www.wb.com.pl/Rozwiazania,System ... ye,46.html

2. W Kolejnictwie oraz w napędach jednostek pływających stosuje się generator elektryczny sprzężony na stałe z silnikiem spalinowym, który to generator napędza właściwy silnik elektryczny. Układ zwie się Leonarda i jest prawie tak stary jak przemysłowe wykorzystanie elektryczności. Swoją drogą b. ciekawy układ - wzmacniacz mocy.

3. Już drugi sezon lata (ale nie ciągle) samolot załogowy o napędzie elektrycznym. Zasialanie czerpie z energii słonecznej. W tym roku udało się lecieć z napędem w ciągu dwóch dni non-stop. W nocy silniki konsumowały energię zgromadzoną za dnia. Potwór o rozpiętości ok. 50 m i wozi tylko jednego człowieka. Może to zalążek nowego napędu na niebie? więcej http://solarimpulse.com

4. W dziedzinie motoryzacji niepodzielnie panują pojazdy spalinowe. Udział aut hybrydowych i elektrycznych w rynku rośnie... a zaczęło się od Priusa.
Postęp jest, rozwiązania ciekawe. Obliczają, że elektrycznym autem można przejechać 100 km nawet za 3zł. Zgoda, ale kogo będzie stać na wymianę baterii po kilku latach eksploatacji, gdzie cena baterii może przekroczyć 50% wartości pojazdu. A miało być tak tanio...

No a w naszym światku? Każdy pływa, lata, jeździ tym czym chce. Najważniejszy jest FUN. Jeden lubi zapach rycyny, a drugi jak mu "bezszczota" gwiżdże ;-). No chyba z jednym wyjątkiem. W F3A coraz więcej zawodników przechodzi na elektryki. Jak ma do wyboru Yamadę i hektolitry specjalnego paliwa przeciw Hackerowi i LiPo to wybiera to drugie. I nie ma się czemu dziwić. Wiele godzin treningu tygodniowo przekłada się na kasę za paliwo. W tym przypadku to elektryk za sezon wychodzi nawet taniej! Nie wspomnę o każdorazowym myciu modelu po lataniu.

Jest oczywiście i przeciw wobec elektryków w lataniu. Uczący się na elektrykach popełniają błąd z podchodzeniem lądowania bez napędu. A potem po po przepadnięciu modelu "zwalają" wszystko na radio - "pewnie się rozbindował". W przypadku spalinek to jest latanie na małym gazie więc sytuacja zgoła odmienna.

Tak więc widać, że tu gdzie się opłaci, to się elektryki wykorzystuje. A modelarstwo? Myślę, że nie warto brać za mocno na serio;-). Żeby nie było, to nie chcę zakopywać toporka z kol. PhoeniX_rc. Chętnie podyskutuję. Może przy jakimś :piwo ? Kto wie..

A tak przy okazji to dział Dla początkujących >> napęd.
Trudno będzie "zachęcić" początkujących po takim "wstępie" do napędu.Nieprawdaż?
farmerski
farmerski
 
Posty: 28
Dołączył(a): 1 wrz 2007, o 21:07
Lokalizacja: Łomża

Postprzez zefirek » 13 gru 2011, o 11:11

farmerski napisał(a):
Kolega PhoeniX_rc pisze ciekawie, jednakże można odnieść wrażenie stronniczości. By nie nazwać tego fanatyzmem. [...]

A modelarstwo? Myślę, że nie warto brać za mocno na serio;-)


Dla mnie modelarstwo od zawsze było dobrą zabawą i nie zamierzam tego zmieniać ;) Cenię sobie również ludzi, którzy mają podobne, zdrowe podejście do tego tematu. Czasem gdy obserwuje niektóre wypowiedzi na tym forum to zastanawiam się, czy ktoś oby nie przesadza z tym fanatyzmem? Nie wiem, czy osoby takie nie mają świadomości tego w jaki sposób są postrzegane przez innych? Dostrzec można również jakiś zasób wiedzy u tych osób, ale przyznam szczerze, że osobiście nie chciałbym z nimi prowadzić konwersacji, wymieniać poglądów. Rozmawiać też trzeba umieć, a przede wszystkim słuchać innych - zarozumialstwo, chełpliwość, zadufanie, zapatrzenie w siebie ZAWSZE było przeze mnie tępione i pochwalać takiej postawy nigdy nie będę.
Pozdrawiam,
Marcin
Avatar użytkownika
zefirek
 
Posty: 93
Dołączył(a): 18 sty 2011, o 21:12
Lokalizacja: Białystok

Postprzez PhoeniX_rc » 13 gru 2011, o 14:40

Kolego zefirek, Twoje posty są skrajnie osobiste i jak zwykle nic nie wniosły.

Co chcesz osiągnąć? zdyskredytować moje zdanie bo było napisane w stylu który Ci nie podpadł do gustu?
Czy może jako postanowienie adwentowe postanowiłeś sobie mnie nawrócić? Pedagog się trafił...

Zapewniam Cię że daleko mi do fanatyzmu, jedyne co działa mi na nerwy to patrzenie z góry przez kolegę który używa takiego a nie innego silnika, a jeszcze bardziej dorabianie ideologii że ten napęd ma duszę- no proszę...

Poza tym dla niektórych modelarstwo to już nie tylko hobby i nie mówię tutaj o pływadełkach.

Co co "wymieszania zagadnień" to nie jest miejsce na stronicowe rozprawki, a nawet jeśli napisałbym coś takiego to nie musicie przecież mi wierzyć na słowo. Każdy zainteresowany już ma swoje zdanie lub doczyta i je sobie wyrobi.
Pozdrawiam Robert Romaniuk

Podziękowania wspierającym:
MOK Biała Podlaska
LOK Warszawa
Politechnika Warszawska wydział MEiL
Avatar użytkownika
PhoeniX_rc
 
Posty: 282
Dołączył(a): 6 mar 2005, o 12:04
Lokalizacja: Warszawa/Biała Podlaska

Postprzez farmerski » 13 gru 2011, o 15:04

Zgadzam się szczególnie z ostatnim zdaniem. A co do rozprawki, rzeczywiście może mnie poniosło. :mrgreen: Pisałem w środku nocy.
farmerski
farmerski
 
Posty: 28
Dołączył(a): 1 wrz 2007, o 21:07
Lokalizacja: Łomża

Re: Jaki napęd

Postprzez pacynka4 » 11 mar 2013, o 09:42

Hej wszystkim
hurtownia ogrodnicza zaopatrzona jest w najlepsze roślinki,nasiona a także cebulki.
pacynka4
 
Posty: 1
Dołączył(a): 7 mar 2013, o 14:04
Lokalizacja: Ożarów

Re: Jaki napęd

Postprzez rekmak » 11 mar 2013, o 16:06

Do tego może jeszcze dołączyć: silnik elektryczny szczotkowy i bezszczotkowy? A ostatnio doszedłem do wniosku, że najtańsze są żaglówki. Co do spalinowych silników mam tylko to, że jak byłem na zawodach ślizgów to nie był tak jak ktoś napisał ten zapach, tylko wielki smród z powodu różnych dodatków do metanolu i ten dym skupiał się na trybunach. Najgorzej jak ktoś odpala niesprawny silnik benzynowy, dymi, źle pracuje, widać, że nie spala a on z uporem maniaka męczy ten silnik zamiast usunąć usterkę.
rekmak
 
Posty: 92
Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia strona

Powrót do Dla początkujących

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron