Ładowarka Robbe Power Peak infinity 3


     Ważnym elementem w modelarskim warsztacie jest ładowarka akumulatorów. Poniżej przedstawiam jeden z nowszych modeli jaki ukazał się na rynku. Jest to ładowarka Power Peak infinity 3 firmy Robbe - a tak prezentuje się ona w całej okazałości.

     W środku aż miło popatrzeć - profesjonalne wykonanie, ład i porządek, nie jakaś tam "tania chińszczyzna"

     Oprócz samej ładowarki dostajemy w komplecie czujnik temperatury, niestety na bardzo krótkim przewodzie, przewód do podłączenia tzw. BID Chipa i jeden Chip (o tym cudzie techniki dalej) oraz krokodylki do "łapania się za akumulator" - tu ukłon w stronę producenta - przewody zasilające są zakończone 4mm wtyczką typu GOLD a w krokodylkach są gniazda do ich podłączenia - rozwiązanie proste a ile daje radości przy użytkowaniu. Sam czujnik temperatury też ma pewną cieszącą własność - daje się "przykleić" do ładowanego akumulatora bo ma wbudowany magnes. Niestety producent nie pomyślał już o dołączeniu do kompletu przewodu łączącego z komputerem (tak, tak, bo nasza ładowarka potrafi rozmawiać z komputerem) i musimy taki przewód nabyć na kolejne kilka euro albo wykonać go we własnym zakresie. Całość zapakowana jest w estetyczne i funkcjonale pudełko wykonane z grubej tektury, które idealnie nadaje się do przechowywania i transportu ładowarki, dodatkowo mieszcząc w środku zestaw niezbędnych przewodów do ładowania akumulatorów.

     

     W obudowie ładowarki mamy szereg gniazd do podłączenia tego dodatkowego wyposażenia: czujnika temperatury, kabla do BID Chipa, przewodu sterującego pracą balansera (potrzebny przy ładowaniu pakietów LiPo), kabla PC oraz bezpiecznika.

     

     Na koniec wstępnego opisu warto jeszcze wspomnieć o sercu ładowarki, którym jest jeden z najmocniejszych mikrokontrolerów firmy ATMEL - ATMEGA128L. Wtajemniczeni twierdzą, że na tym mikrokontrolerze można już odpalić Linuxa, co może świadczyć o dużych możliwościach samej ładowarki. Na płycie głównej ładowarki jest oczywiście złącze do jego programowania.

     Pierwsze co rzuciło mi się w oczy po podłączeniu jej do zasilania to menu konfiguracyjne - prawie identyczne jak w ICE Duratrax czy Robitronic Overloader. Mam wrażenie, że producentem wszystkich tych ładowarek jest jedna i ta sama firma. Ale nie wnikając w szczegóły przejdźmy do specyfikacji technicznej - czyli co potrafi infinity 3 według producenta:

Napięcie zasilania : 11V...15V (z akumulatora samochodowego lub wysokiej klasy zasilacza sieciowego - ładowarka potrafi "łyknąć" do 20 amper w czasie ładowania)
Wymiary: 155 x 143 x 56 mm
Waga: 580 g

Ładowarka posiada 2 złącza ładowania i opis zaczniemy od drugiego, prostszego:

Ładowanie: 1 - 8 NiCd/NiMH (automatyczne wykrywanie ilości podłączonych akumulatorów)
Prąd ładowania: tryb doboru automatyczny lub ręczny od 0.1 do 2.0 A z krokiem 0.1 A z wyłączeniem ładowania Delta-Peak

Natomiast złącze pierwsze daje nam dużo większe możliwości:

Ładowanie: 1 ... 30 NiCd/NiMH, 1 ... 12 LiPo, 1 ... 6 i 12 celowe akumulatory ołowiowe (żelowe)
Prąd ładowania: 0.1 ... 10 A (w zależności od ilości akumulatorów)
Prąd rozładowania: 0.1 ... 5 A
Ustawialne końcowe napięcia rozładowywanych akumulatorów: 0.1 ... 1.1 V na cele (NiCd/NiMH), 2.5 ... 3.7 V na cele (LiPo), 1.8 V na cele (akumulatory ołowiowe)
Prąd doładowania: 0 ... 500 mA, ustawiany co 50 mA dla akumulatorów NiCd/NiMH (C/20 z podłączonym BID Chipem)
Ustawialny Delta-Peak: 5 ... 25 mV na celę przy akumulatorach NiCd, 3 ... 15 mV lub ZERO peak na cele przy akumulatorach NiMH
Automatyczne ładowanie akumulatorów LiPo oraz ołowiowych procesem CC-CV (pierwszy krok: stały prąd - drugi krok: stałe napięcie)
Zabezpieczenie termiczne procesu ładowania: 10 ... 65°C, z krokiem 1°C
Monitoring pojemności: 10 ... 150%, z krokiem 10% (akumulatory NiCd/NiMH), 10 ... 120%, z krokiem 10% (akumulatory LiPo oraz ołowiowe)

     Tyle producent o możliwościach ładowarki. Teraz przyjrzyjmy się ekranom menu konfiguracyjnego i parametrów pracy ładowarki. Jest ich kilka a poruszanie się po nich jest dziecinnie proste i odbywa się za pomocą dwóch przycisków MODE i ESC oraz tzw. 3D-hot key'a czyli po naszemu guziko-pokrętła. Do przełączania się pomiędzy parametrami pracy pierwszego i drugiego wyjścia służy przycisk OUT1/2. Możliwości konfiguracyjne są spore i trzeba już trochę wiedzy na temat eksploatowania akumulatorów żeby w pełni wykorzystać możliwości drzemiące w infinity 3.
     Po włączeniu zasilania naszym oczom ukaże się taki ekran startowy:

i w chwilę potem:

jest to główny ekran konfiguracyjny parametrów pracy dla wyjścia nr 1 (nie widać na nim wszystkich możliwych do ustawienia parametrów, ponieważ nie mieszczą się na jednym ekranie). Ładowarka daje nam możliwość zapamiętania 10 profili ładowania dla różnych typów akumulatorów. Na profil składa się: nr kolejny, nazwa akumulatora (można wprowadzić własną), typ akumulatora (NiCd, NiMH, LiPo, ołowiowy), liczba cel, pojemność nominalna akumulatora, prąd ładowania, prąd rozładowania, napięcie końcowe rozładowania, Delta-Peak dla procesu ładowania, temperatura końcowa ładowania (zadziała tylko gdy jest podłączony czujnik temperatury), pojemność akumulatora wyrażona w procentach pojemności nominalnej, czas opóźnienia (czas po którym ładowarka rozpocznie kontrolę procesu ładowania - zakres 1 do 20 min) oraz prąd doładowania jaki pojawi się po zakończonym właściwym procesie ładowania. Tak więc już tu widać, że możliwości ładowarki są spore.
     Po ustawieniu wszystkich tych parametrów (cześć z nich jest z oczywistych względów niedostępna dla akumulatorów LiPo oraz ołowiowych) naciśnięciem i dłuższym przytrzymaniem pokrętła przechodzimy do kolejnego ekranu:

i tu wybieramy co chcemy zrobić z akumulatorem podłączonym do wyjścia nr 1. Do wyboru mamy ładowanie (tryby Automatic, Linear, Normal i Re-flex), rozładowanie (tryby Linear oraz Normal) oraz tzw. cyklowanie czyli powtarzające się po sobie cykle ładowania i rozładowania (lub odwrotnie). Można ustawić do 10 cykli i określić czas przerwy między kolejnymi procesami (zakres do 1 do 30 min). Oczywiście ładowarka zapamiętuje parametry końcowe cyklowanego akumulatora (wszystkie 10) i można, po zakończeniu całego procesu cyklowania, obejrzeć je na osobnym ekranie (uzyskaną pojemność i napięcie w poszczególnych cyklach):

     Na innym ekranie, po zakończonym procesie ładowania/rozładowania można zobaczyć podsumowanie ostatniego procesu lub cyklu: aktualne napięcie i temperaturę akumulatora, temperaturę przy której zakończył się proces, rezystancję naszego pakietu, czas ładowania i rozładowania oraz przejrzeć i przeanalizować wykres - tak, tak infinity 3 potrafi rysować wykresy w trakcie pracy. W trakcie ładowania/rozładowania ładowarka na bieżąco śledzi parametry akumulatora i można je zobaczyć na ekranie w trakcie trwania procesu:

     

     Jeśli chcemy ładować akumulatory LiPo i zaopatrzymy się w balanser dedykowany do naszej ładowarki (są 2 modele - 6 i 12 cel), to w trakcie i po procesie ładowania mamy pełną informację o poszczególnych celach w naszym pakiecie:

     

     Wyście nr 2 jest znacznie uboższe i jego wszystkie parametry (czas procesu, pojemność i napięcie akumulatora ładowanego, prąd ładowania i napięcie przy którym zakończył się proces ładowania) mieszczą się na jednym ekranie:

     Oczywiście ładowarka da się w pewnym stopniu personalizować. Można ustawić: format wyświetlania temperatury (w skali Celsjusza lub Fahrenheita), czy ładowarka ma wydawać i jakie dźwięki oraz podświetlanie (notabene bardzo ładne niebieskie) i kontrast wyświetlacza.

     Na koniec opisu możliwości ładowarki - magiczny BID SYSTEM, czyli zewnętrzna pamięć do przechowywania informacji o akumulatorze. Częścią składową systemu jest niewielki układ (wymiary 12x15x3 mm) który można przykleić do pakietu i zaprogramować w nim wszystkie informacje związane z użytkowaniem akumulatora - parametry ładowania i rozładowania oraz przechowywać historię pojemnościową. Układ programuje się z poziomu ładowarki podłączając go do oznaczonego gniazda dołączonym w komplecie przewodem.

      

     Przy pierwszym podłączeniu Chipa do ładowarki, musimy go zaprogramować. Zaprogramowanie polega na ustawieniu wszystkich parametrów akumulatora takich jak nazwa akumulatora, typ (NiCd, NiMH, LiPo, ołowiowy), liczba cel, pojemność, prądy ładowania i rozładowania, napięcie końcowe rozładowania, Delta-Peak dla procesu ładowania, temperatura końcowa ładowania, maksymalna pojemność akumulatora wyrażona w procentach pojemności nominalnej, czas opóźnienia kontroli procesu ładowania. Gdy później zaprogramowany Chip podłączymy do ładowarki, ładowarka odczyta z niego wszystkie te informacje i można bez żadnych dodatkowych ustawień rozpocząć proces ładowania/rozładowania. Dodatkowo w Chipie automatycznie zapamiętywane są ostatnie oraz najwyższe pojemności uzyskane w procesie ładowania lub rozładowania i całkowita liczba ładowań. Jest też możliwość ustawienia daty np. "narodzin" akumulatora lub jego ostatnie ładowanie/rozładowanie. A tak to wygląda na ekranie ładowarki:

     Dla osób lubiących dokładnie kontrolować proces ładowania/rozładowania akumulatora, infinity 3 udostępnia gniazdo do podłączenia komputera. Jest to dwu pinowe gniazdo, rodzaj transmisji szeregowy, w komputerze podłącza się do portu COM. Niestety, jak wcześniej wspominałem, producent oszczędził kilka euro i nie dołączył odpowiedniego przewodu. Można go wykonać samemu korzystając z informacji zawartych na stronie www.logview.info. Na tej stronie jest też dostępny program LogView pod Windows, w którym możemy rysować piękne wykresy z procesu ładowania/rozładowania akumulatora.

      

     Podsumowując ładowarka Power Peak infinity 3 to bardzo zaawansowane urządzenie do ładowania/rozładowywania akumulatorów. Daję naprawdę duże możliwości konfiguracyjne ale wymaga do tego pewnej wiedzy z eksploatacji akumulatorów. Potrafi także pracować w trybie półautomatycznym. W każdym etapie pracy możemy na bieżąco śledzić wszystkie parametry podłączonego akumulatora a część z nich zapisać do zewnętrznego Chipa poprzez BID System.
     Niewielka, zwarta i estetyczna obudowa ma bardzo prosty panel sterujący oraz duży czytelny wyświetlacz graficzny 128x64 pix. Instrukcja jest dostępna w 6 językach, niestety nie ma jej w języku polskim, za to angielskie menu jest bardzo czytelne i funkcjonalne, dzięki temu poruszanie się po nim jest dziecinnie proste, wystarczy raz przejrzeć instrukcję obrazkową.

     Trochę o mankamentach jakie zauważyłem: bardzo krótki przewód czujnika temperatury wymaga aby ładowany akumulator leżał tuż przy ładowarce - oczywiście można zastosować serwo-przedłużacz, ale idąc tym torem można było w ogóle nie dawać przewodu tylko wtyczkę zamocować przy samym czujniku, podobnie krótki przewód i bardzo filigranowe wtyczki łączące ładowarkę z BID Chipem - w warunkach "bojowych" nieraz będziemy mieli problem z odłączeniem przewodu od Chipa albo go po prostu urwiemy - producent to zawczasu przewidział i ma w ofercie znacznie dłuższe przewody :o)

     Oczywiście zawsze pozostaje jakiś niedosyt. Jak dla mnie ładowarka mogłaby mieć trochę większy prąd rozładowania, przynajmniej 10 czy 15 A, BID System mógłby automatycznie zapisywać ostatnią datę, no i szkoda, że firma Robbe zrezygnowała z trybu tzw. czterokrokowego ładowania, które w warunkach zawodniczych podobno bardzo dobrze się spisuje.

luty 2007
Grzesiek


Copyright © 2007 by All rights reserved / Wszelkie prawa zastrzeżone.

www.modelteam.com.pl